MARION SERUM TERMOOCHRONNE - Mój KWC!

Absolutny fenomen jeśli chodzi o ochronę włosów przed działaniem suszarki czy prostownicy! Jestem mu wierna i chyba nie prędko znajdzie się godny zastępca. Kiedyś gdy zaczynałam swoją przygodę z manią włosową często kupowałam tego typu produkty. Olejki, spraye, serum najlepszych firm za kolosalne kwoty.. nie będę podawała nazw, aby im nie umniejszać, bo oczywiście działały jednak nie tak dobrze jak ten. Marion jak dla mnie jest najlepszym producentem kosmetyków do pielęgnacji włosów. Sama się przekonałam, że produkty kupowane u fryzjerek w salonach za 10x większą kwotę nie koniecznie muszą być dobre.
Kiedy pierwszy raz go kupiłam, przypadkiem w biedronce nie spodziewałam się takich efektów! Co mówi producent?
  • włosy są nawilżone i wygładzone,
  • nadaje im miękkość i aksamitny połysk,
  • zapobiega puszeniu i elektryzowaniu się włosów.
 I znowu wszystkie te obietnice zostały spełnione. Ohh jakie włosy są przyjemne w dotyku. Gładkie, błyszczące i ułożone, bez odstających sprężynek. Prawie jak po profesjonalnym prostowaniu. No i się nie puszą! A to dla mnie najważniejsze, ponieważ zawsze było to moją zmorą..
Są dwa sposoby użytkowania: rozprowadzić niewielką ilość na wilgotnych włosach przed suszeniem i lokowaniem, lub rozprowadzić na suchych już włosach przed prostowaniem.
Ja osobiście nakładam go na delikatnie wilgotne włosy, gdy suszę spora część już podczas modelowania szczotką i suszarką elegancko się rozprostowuje. Później jedynie delikatnie poprawiam prostownicą. 30ml za ok 8zł, gdzie w biedronce można znaleźć go już za 5zł jest bardzo kuszące. Tym bardziej, że jest bardzo wydajny. 
 Podsumowując: serum jest genialne i polecam wszystkim! Nie bez powodu został mianowany na portalu wizaz.pl za KOSMETYK WSZECHCZASÓW! :) 
10/10


Czy dla Ciebie również to serum okazało się KWC? A może znacie jakieś inne równie dobre?  :)

Komentarze

Popularne posty