pohoto ready czyli photoshop w pudrze?

Recenzja! 🎊 

Puder sypki Photo Ready @wibopl, 

Zanim go kupiłam słyszałam już o nim kilka opinii (pozytywnych), ale musiałam go sprawdzić na sobie, więc kupiłam go na promce -55% w Rossmann 😝 

Czy się sprawdził? ✔ fajne opakowanie ✔ 4 kolory każdy ma inne zadanie ✔ dzięki opakowaniu dobrze się ze sobą mieszają (myślałam, że będzie to minus, a jednak spodobało mi się takie rozwiązanie) ✔ drobno zmielony ✔ pięknie pachnie ✔ perfekcyjnie wygładza ✔ rozjaśnia skórę ✔ poprawia koloryt ✔ nadaje się do bakingu ✔ utrwala makijaż na długo ✔ nie podkreśla zmarszczek ✔ wydajny (potrzeba niewielkiej ilości) ✔ dostępny ✔❌ cena ❌ jak każdy puder tego typu trochę bieli mi twarz 😂

Jest to puder 2w1: primer pod makijaż i puder fiksujący w 4 kolorach, a każdy z nich ma inne zadanie:

- biały (posiada w składzie mączkę ryżową) rozjaśnia przebarwienia, poprawia koloryt, odżywia i nawilża skórę;

- żółty (posiada w składzie Corneosticker DS) daje natychmiastowy efekt optycznego wygładzenia i maskuje niedoskonałości skóry;

 

 - zielony (posiada w składzie Maxnolię) redukuje zaczerwienienia skóry;

- różowy (posiada w składzie Phycocorail) działa ochronnie i matuje skórę.

 

Każdy kolor jest w osobnym "pojemniczku" jednak w nakrętce wszystkie się mieszają co pozwala na idealne zastosowanie na wszystkie nasze potrzeby.

 

Podsumowując, jeśli chcecie wyglądać BOMBOWO, ale nie ogarniacie photoshopa tak jak ja 😅 to polecam Wam tego gagatka! Dla mnie CUDO, twarz po nim na zdjęciach wygląda mega korzystnie. Pierwszy raz w 100% zgadzam się z nazwą produktu, bo po jego użyciu naprawdę jestem #photoready ❤

___

10/10 kupię ponownie! Znacie go? Kto już się na niego skusił? Tu  klik na IG